Cyberiada Wiki
Znacznik: VisualEditor
Znacznik: VisualEditor
Linia 11: Linia 11:
   
 
==Oferta Okrycyusza ==
 
==Oferta Okrycyusza ==
Trurl i Klapaucjusz tworzą olbrzymie ogłoszenie z literami ułożonymi z gwiazd, które zachęca do korzystania z ich konstruktorskich usług. Zaraz znajduje się chętny - król Okrucyusz, znany ze swojego zamiłowania do polowań. Rzecz jasna, nie przybywa on osobiście - wyręcza go dygnitarz [[Protazar]]. Wyjaśnia on, że jego władca, znudzony polowaniami na zwyczajne cyber-zwierzęta, życzy sobie żeby zbudowano mu nowe, śmiercionośne bestie, które byłyby wyzwaniem dla jego łowieckich zdolności. Konstruktorzy zgadzają się i przybywają na planetę Okrucyusza. Już po samym dojściu do karety mającej ich zabrać do króla Trurl i Klapaucjusz przekonują się, że ich pracodawca nie jest zwykłym myśliwym, kareta jest bowiem zaprzężona w ziejące ogniem agresywne mechaniczne smoki. Po dotarciu do pałacu Okrucyusz pokazuje konstruktorom pokonane przez niego maszkary, wystawione w parku jako trofea i przestrzega, że konstruktorów którzy go nie zadowolili (czyli jak dotąd wszystkich) zabija własnoręcznie. Mimo groźby Trurl i Klapaucjusz zgadzają się.
+
Trurl i Klapaucjusz tworzą olbrzymie ogłoszenie z literami ułożonymi z gwiazd, które zachęca do korzystania z ich konstruktorskich usług. Zaraz znajduje się chętny - król Okrucjusz, znany ze swojego zamiłowania do polowań. Rzecz jasna, nie przybywa on osobiście - wyręcza go dygnitarz [[Protazar]]. Wyjaśnia on, że jego władca, znudzony polowaniami na zwyczajne cyber-zwierzęta, życzy sobie żeby zbudowano mu nowe, śmiercionośne bestie, które byłyby wyzwaniem dla jego łowieckich zdolności. Konstruktorzy zgadzają się i przybywają na planetę Okrucyusza. Już po samym dojściu do karety mającej ich zabrać do króla Trurl i Klapaucjusz przekonują się, że ich pracodawca nie jest zwykłym myśliwym, kareta jest bowiem zaprzężona w ziejące ogniem agresywne mechaniczne smoki. Po dotarciu do pałacu Okrucyusz pokazuje konstruktorom pokonane przez niego maszkary, wystawione w parku jako trofea i przestrzega, że konstruktorów którzy go nie zadowolili (czyli jak dotąd wszystkich) zabija własnoręcznie. Mimo groźby Trurl i Klapaucjusz zgadzają się.
   
 
Początkowo przestraszeni zdolnościami myśliwskimi Okrucyusza konstruktorzy zabierają się do pracy. Podejrzewając bycie podsłuchiwanym (i słusznie) porozumiewają się między sobą slangiem z pojęciami z wyższej matematyki, aby zmylić królewskich szpiegów. Oprócz zwykłych materiałów budowlanych zamawiają dziwaczne i bardzo specyficzne przedmioty, takie jak manekin w ubraniu głównego szefa policji. Kiedy nadchodzi wyznaczony termin, obaj konstruktorzy sprawiają wrażenie odprężonych i rozbawionych, nawet wtedy kiedy zostają wtrąceni do lochu, aby nie mogli pomagać swojej mechanicznej bestii.
 
Początkowo przestraszeni zdolnościami myśliwskimi Okrucyusza konstruktorzy zabierają się do pracy. Podejrzewając bycie podsłuchiwanym (i słusznie) porozumiewają się między sobą slangiem z pojęciami z wyższej matematyki, aby zmylić królewskich szpiegów. Oprócz zwykłych materiałów budowlanych zamawiają dziwaczne i bardzo specyficzne przedmioty, takie jak manekin w ubraniu głównego szefa policji. Kiedy nadchodzi wyznaczony termin, obaj konstruktorzy sprawiają wrażenie odprężonych i rozbawionych, nawet wtedy kiedy zostają wtrąceni do lochu, aby nie mogli pomagać swojej mechanicznej bestii.

Wersja z 15:11, 12 gru 2019

Wyprawa druga,czyli oferta króla Okrycyusza - wbrew nazwie,trzecia opowieść Cyberiady.


Główni bohaterowie

Phoca thumb l img07

Protazar.

Oferta Okrycyusza

Trurl i Klapaucjusz tworzą olbrzymie ogłoszenie z literami ułożonymi z gwiazd, które zachęca do korzystania z ich konstruktorskich usług. Zaraz znajduje się chętny - król Okrucjusz, znany ze swojego zamiłowania do polowań. Rzecz jasna, nie przybywa on osobiście - wyręcza go dygnitarz Protazar. Wyjaśnia on, że jego władca, znudzony polowaniami na zwyczajne cyber-zwierzęta, życzy sobie żeby zbudowano mu nowe, śmiercionośne bestie, które byłyby wyzwaniem dla jego łowieckich zdolności. Konstruktorzy zgadzają się i przybywają na planetę Okrucyusza. Już po samym dojściu do karety mającej ich zabrać do króla Trurl i Klapaucjusz przekonują się, że ich pracodawca nie jest zwykłym myśliwym, kareta jest bowiem zaprzężona w ziejące ogniem agresywne mechaniczne smoki. Po dotarciu do pałacu Okrucyusz pokazuje konstruktorom pokonane przez niego maszkary, wystawione w parku jako trofea i przestrzega, że konstruktorów którzy go nie zadowolili (czyli jak dotąd wszystkich) zabija własnoręcznie. Mimo groźby Trurl i Klapaucjusz zgadzają się.

Początkowo przestraszeni zdolnościami myśliwskimi Okrucyusza konstruktorzy zabierają się do pracy. Podejrzewając bycie podsłuchiwanym (i słusznie) porozumiewają się między sobą slangiem z pojęciami z wyższej matematyki, aby zmylić królewskich szpiegów. Oprócz zwykłych materiałów budowlanych zamawiają dziwaczne i bardzo specyficzne przedmioty, takie jak manekin w ubraniu głównego szefa policji. Kiedy nadchodzi wyznaczony termin, obaj konstruktorzy sprawiają wrażenie odprężonych i rozbawionych, nawet wtedy kiedy zostają wtrąceni do lochu, aby nie mogli pomagać swojej mechanicznej bestii.

Kiedy nadchodzi dzień łowów, potwór konstruktorów zostaje aktywowany. Niemal od razu zabija on laserem całą sforę myśliwskich cyberogarów. Okazuje się, że Okrucyusz używa podczas łowów niekonwencjonalnej broni, takiej jak działa na antymaterię. Zanim jednak pocisk z artylerii dosięga potwora, ten rzuca się na króla i błyskawicznie zamienia się w szefa policji, który aresztuje Okrucyusza i porywa go, zanim służba królewska może zareagować. ta książka niema sęsu ale pisze bo c

hce