Jak Erg Samowzbudnik bladawca pokonał - opowieść z Bajek robotów.
Bohaterowie
- Król Boludar
- Bladawiec
- Królewna Elektrina
- Erg Samowzbudnik
- Strzeżysław Megawat
- Dwaj Automacieje
- Protezy
- Intelektryk Palibaba
- Arbitron Kosmozofowicz
- Diody Triody i Heptody
- Perpetuan
- Matrycy Perforat
- Elektrowied Halazon
- Salamid i Thaladon
- Król Astrocydes
Miejsce akcji
- Dwór króla Boludara
- Koldeja
- Kraj Radamantów
- Maestrycja
- Królestwo Osmalatyckie
- Bachryda i Scyntylia
- Kraj Pygmeliantów
- Węzeł przestrzeni
- Aberycja
- Alumnia
- Gwiazda Caput Medusae
Wyprawa Halazona
Król Boludar uwielbiał dziwactwa.Miał w swej kolekcji najrzadsze stwory, a nawet martwego bladawca. Pewnego razu gościł u siebie mędrca Halazona, który mówił, że potrafi przywieźć ze sobą żywy okaz człowieka. Wyznaczył wysoką cenę: tyle brylantów, ile będzie ważył człowiek. Król zaraz kazał budować w parku zamkowym klatkę. Przestraszeni dworacy wezwali zaraz dwóch homologów, którzy opowiedzieli królowi, że:
-Człowiek jest miększy od wosku;
-Że szparką na dole twarzy, którą wydaje odgłosy, rozdrabnia różne przedmioty i je wciąga;
-Że posiada wiele rurek (tętnic), które niosą tlen i wodę;
-Że ludzie dzielą się na Silikończyków i Proteidów;
-Oraz, że są bardzo potężni, inteligentni i złośliwi.
Niestety, król mimo przestróg mędrców, nie zrezygnował ze swej zachcianki.
Podstęp bladawca
Niedługo po tym otwarto park dla zwiedzających. W klatce była istota blada i wiotka, siedząca na baryłce i jedząca zupę. Po napisie na klatce było widać,że to sam bladawiec. Pospólstwo zaczęło go drażnić, a bladawiec nabrał wody i wszystkich nią odstraszył. O tym wypadku dowiedziała się królewna Elektrina. Człowiek szybko nauczył się tutejszej mowy i nawet zagadywał królewnę. Raz Elektrina zapytała się, co tam białego mu świeci w gębie.
-Nazywam to zębami - rzekł.
-Podaj mi choć jeden ząb przez kratę! - poprosiła królewna.
Jednak bladawiec nie był bezinteresowny. Zapytał się, co za niego da królewna, a ta odpowiedziała, że specjalny złoty kluczyk, do nakręcania rozumu. Bladawiec szybko porwał kluczyk i uciekł w głąb klatki. Elektrina wstydziła się powiedzieć o tym komukolwiek i musiała wrócić. Nazajutrz znaleziono ją leżącą bez pamięci. Wszyscy szukali złotego kluczyka, ale na próżno. Doniesiono królowi, że człowiek może pomóc w sprawie kluczyka, jeśli go uwolni i ofiaruje próżniopław. Król po przeszukaniu całego parku zgodził się. Kiedy bladawiec był już w statku pokazał przez lufcik złoty kluczyk i powiedział,że zabiera go ze sobą, gdyż łaknie zemsty za to, że król go wystawił na pośmiewisko w klatce. Zaraz po tym odleciał. Władca kazał wysłać najszybsze drążymroki i śmigielnice, ale bladawiec zmylił pościg i tyle go widzieli. Wszyscy ślusarze, snycerze i płatnerze, a nawet Wielki składczy koronny starali się dorobić kluczyk, ale nic z tego nie wyszło.
Wyprawa elektrycerzy
Niedługo po tym król ogłosił, że ten kto pochwyci owego bladawca i odbierze mu kluczyk królewny dostanie ją za żonę, a także królestwo. Zaraz zaczęli się zjeżdżać znakomici wojownicy i elektrycerze, mędrcy i inżynierowie, a także awanturnicy i oszuści.